piątek, 21 stycznia 2011
Kiedy ogarnie nas jakieś nadmierne pragnienie...
1. Kiedy ogarnie nas jakieś nadmierne pragnienie,
budzi się niepokój.
Człowiek pyszny i chciwy nigdy nie zazna spokoju;
ubogi i pokorny chodzi jakby w osłonie pokoju.
Kto jeszcze w pełni nie umarł dla siebie,
szybko poddaje się pokusom
i ulega władzy małych i pospolitych rzeczy.
Człowiek słabego ducha, jeszcze choć trochę cielesny
i skłonny do zmysłowości,
z trudem uwalnia się od ziemskich pożądań.
I dlatego często pogrąża się w smutku,
gdy usiłuje opanować swoje popędy,
i łatwo popada w złość, gdy ktoś mu się sprzeciwi.
2. Jeśli zaś osiągnie to, czego pragnął, natychmiast zaczynają go dręczyć wyrzuty sumienia, że uległ,
a przecież nie znalazł spokoju, którego szukał.
Prawdziwy pokój serca może uzyskać ten,
kto opanowuje popędy, nie kto im służy.
Nie ma bowiem pokoju w sercu człowieka cielesnego, zwróconego na zewnątrz, lecz tylko w sercu człowieka żarliwego i uduchowionego.
Tomasz à Kempis
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz